Zaczęło się dość wcześnie. Duże tradycje rodzinne (dziadek – Edward Motyl – guru życiowy i treningowy – trener LA i Mama – trenerka LA), sprawiły że byłem „skazany” na bieganie.
Na początku była jeszcze piłka, ale wybrałem sport bardziej męczący, wymagający i mniej opłacalny. Szczerze? Nie żałuję.
Na ten moment życiówki to:
3000m – 8:35:86 / 5km – 15:15 / 10km – 32:12 / Półmaraton – 1:12:23
Ale to się szybko zmienia, więc śledźcie na bieżąco 😉
Moim pierwszym zawodnikiem był kumpel Piotrek w 2009 roku. Straszny leser. Miał komisa z WF-u, więc rozpisałem mu 10-dniowy plan przygotowań. Zdał 🙂
A poważnie, to od 2014 jestem członkiem trenerskiej ekipy Motivato, a od 2016 prowadzę razem z Michałem treningi dla dzieci i młodzieży w klubie SKS Unia Swarzędz. Podobno jest fajnie, tak mówią!
Z grubsza licząc, w swojej karierze z sukcesem prowadziłem od strony trenerskiej ponad 200 osób, a swoje palce maczałem w około 350 życiówkach 🙂
Tak mi się marzy, żeby któreś lato spędzić na stadionie Igrzysk Olimpijskich dopingując i przybijając piątki dzieciakom, których dzisiaj ganiam po stadionie w Swarzędzu.
Co najlepsze, to wcale nie jest takie nierealne.
Daj znać co tam u Ciebie 🙂
Jeżeli masz jakieś treningowe albo okołotreningowe pytania, albo chcesz dopytać o możliwości współpracy, jestem do Twojej dyspozycji.
Nic prostszego, przejdź na stronę Motivato COACH, wybierz optymalny pakiet dla siebie i zaczynajmy!